Ale wysyp kabur Oczywiście Moris musi mieć dwie
Ja zaopatrzyłem się w produkt KHS ze względu na niższą cenę niż Safariland, poza tym - nie chciałem niczego, co będzie mi odstawać tak bardzo od nogi (chociaż z drugiej strony będzie łatwiej przy operowaniu w cheście).
Kabura jest zbudowana na bazie siatki dodatkowo zapewniającej stabilność na nodze. Pasek trzymający ją przy udzie jest częściowo zastąpiony szeroką gumą, więc kucanie i napinanie nogi nie jest nieprzyjemne, gdyż pasek się rozciąga i wraca na swoje miejsce po wyprostowaniu się.
Kabura posiada 2 zapięcia. Jedno na nap, odpinane kciukiem, drugie na zwykłą klamrę typu fastex. Można zapiąć dla pewności podczas wspinaczki czy przy skoku spadochronowym. W naszych warunkach - również plus, można zapiąć na czas patrolu i ze spokojem wędrować, nie sprawdzając co chwilę czy pistolet nie zgubił się po drodze (i nie plątać się ze smyczką do giwery!). Super, że można wyregulować to tak, że na zwykłą strzelankę można przełożyć pasek drugą stroną i zapiąć klamrę od dołu - nic się nie haczy, nie lata itd. Przy takiej długości, po zabezpieczeniu pistoletu drugim paskiem, ma on lekki luz, ale nie jest w stanie zsunąć się z chwytu, więc jest bezpiecznie:
Całość jest oczywiście regulowana na wszelkie sposoby i siedzi na nodze całkiem pewnie. Nawet z magazynkiem nie jest źle, chociaż planuję i tak zaopatrzyć się w jakiś mały pouch i umieścić go na cheście (chociaż w sumie - do cqb miejsce na magazynek mam na admin panelu, w lesie jak coś, można by z tej prawej nogi ostatecznie sięgnąć). Podejrzewam, że jednak zapasowy magazynek pójdzie gdzieś indziej, dla zwiększenia wygody.
Początkowo pistolet wchodził opornie na tyle, że zamek się odsuwał do tyłu, na szczęście po kilku minutach w kaburze, ta dopasowała się i rozciągnęła na tyle, że teraz nawet przeładowany (bez oporu na zamku) można wkładać bez obawy o to zjawisko