Yo,
Nie uzbiera się pewnie chętnych na strzelanie, to może chociaż jakiś trening albo patrol?
Jak dla mnie najlepszy byłby trening znaków niewerbalnych, pokonywanie przeszkód itd w formie takiego patrolu, i najlepiej, w Chraplewie (ale tam w śniegu może być ciężko z dojazdem).
Od biedy pojedziemy znów za leśniczówkę za autostradą.
Ja będę.