Yo yo!
W tym miesiącu, być może już w przyszły weekend wpadają do mnie kumple z Bieszczad.
W związku z tym chcemy zrobić jakiś wypad do lasu.
Wstępnie myślałem o czymś takim: wyruszamy w sobotę w południe, popołudniu możemy zrobić jakieś szkolenie z reakcji na kontakt i zrywania kontaktu, potem zabieramy się za przygotowywanie obozowiska, nocujemy w lesie - integracja przy ognisku. Rano wstajemy i idziemy szykiem patrolowym na strzelankę
Kto chętny?
Problem jest jeden - trzeba zgrać miejsce i czas patrolu ze strzelanką.
Jakieś propozycje?
Elo elo! Swag! YOLO! Blogerka-chanelka!